Za plecami Cocteau rozlega się czyjś chrapliwy głos: Czytał pan ostatnią powieść tego nieszczęsnego Rrradigueta, Bal u hrrra- biego d’Orrrgel?A jakże!- odpowiada zagadnięty jegomość. – Niezłe uczniowskie wypracowanie. Taka Księżna de Cleves we współczesnym wydaniu. Oceniam na trojkę z plusem.Przykrrro mi, ale sądzę, że kopia znacznie przerrrasta orrryginał. Pani de La Fayette to okrrropna nudziarrra!Ale czy ten d’Orgel nie jest wykapanym portretem hrabiego de Beau- mont? – włącza się do dyskusji jakiś inny, afektowany głos. – Taka sama niesamowita lekkość, te same nawyki. Choćby jego długa ręka, którą potrząsa, by zasygnalizować, że ma coś do powiedzenia. A poza tym to takie rozkoszne dziecko lubiące przebieranki. Nawiasem mówiąc, wątpię, żeby ten cały Radiguet był rzeczywiście zakochany w hrabinie. Wydaje mi się, że on wolał raczej chłopców, mimo swego finiszowego romansu z Beatrice Hastings!
Dodane w Listopad 27th, 2016 przez Izabela Berezowska
LUBIĄC PRZEBIERANKI

Głosy: (Głosy na Tak: , Głosy na Nie: , Wszystkich głosów: )